środa, 13 marca 2013

Ostatki z leśnych skarbów!

W związku ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi muszę opróżniać zamrażarkę z tego co się da.Zaczęłam od grzybów, które uwielbiam, ale nie mogę ich w nieskończoność trzymać na "czarną godzinę". Powiedzmy, że ta godzina właśnie wybiła! Szpinak również wyemigrowałam z zamrażarki i stąd danie:Polędwiczki w sosie z leśnych przysmaków....Dodam tylko, że są to MAŚLACZKI! Mniami!



Składniki:
 Grzyby leśne (świeże lub mrożone)
śmietanka kremówka 30%
masło
sól i pieprz kolorowy
szpinak świeży lub...mrożony
ząbek czosnku
2 łyżka oliwy
polędwiczka wieprzowa ok.250g
natka pietruszki


Polędwiczkę wieprzową myjemy, oczyszczamy z ewentualnych błon i osuszamy.Nacieramy solą i kolorowym, grubo zmielonym pieprzem.Na rozgrzanej patelni, dodajemy 2 łyżki masła + oliwę i obsmażamy polędwiczkę z każdej strony ok.5 minut. Zdejmujemy i odstawiamy w ciepłe miejsce.
W rondelku rozpuszczamy masło i dodajemy blanszowane (jeśli są mrożone) grzyby.Smażymy je ok. 5 minut, doprawiamy solą i pieprzem i wlewamy śmietankę. Dusimy jeszcze 10 minut, aż sos zgęstnieje i na koniec posypujemy sos natką pietruszki.Na osobnej patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy rozgnieciony, cały ząbek czosnku następnie gry zacznie skwierczeć dodajemy szpinak, doprawiając go do smaku solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Jeśli mamy świeży szpinak wystarczy mu na patelni ok. 1 minuta, liście zaczynają więdnąć -wtedy jest gotowy i idealnie intensywnie zielony. Co innego jeśli mamy mrożony, wówczas szpinak rozmrażamy i dusimy nieco dłużej aż cała woda wyparuje!
Polędwiczkę, jeśli trzeba podgrzewamy chwilę w sosie i kroimy na ładne plastry polewając obficie sosem i grzybkami. Podajemy ze szpinakiem i np. pieczonymi ziemniaczkami lub kładzionymi kluskami, pure.


Smacznego!!!



A już w następnym tygodniu pierwsze przepisy na świąteczny Wielkanocny stół- i nie tylko!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz