poniedziałek, 12 listopada 2012

Na osłodę ponurego dnia...

Mieszkam w świętokrzyskim i cały dzień jest cholernie ponury!Typowa listopadowa aura. Można nabawić się deprechy...Dobrze, że po moim domku biegają 2 łobuzy i to dzięki nim właśnie jakoś uśmiech nie znika mi z twarzy!I właśnie, gdy pogoda pod psem mam wielką ochotę na coś słodkiego:mega słodkiego!Dobrze, że została mi mega wypasiona czekoladowo rolada.Wyciągam z lodówki i mmmmmm....Szybka rolada już wkrótce na moim blogu, a tym czasem coś na szybko:śliwki karmelizowane z gałką lodów. Od razu lepiej-poziom cukru diametralnie podskoczył i znów mam energię!Przepis, który zamieszczę poniżej przyjechał ze mną z Warszawy z warsztatów kulinarnych.Jest to propozycja na bardzo prosty  i szybki deser. Od kiedy pamiętam zawsze kiedy myślałam o deserze dla rodziny było to ciasto,ciastka,a przecież można zrobić właśnie                "COŚ" takiego...





Składniki:(dla ok. 3-4 osób)

500 g śliwek węgierek (mogą być mrożone)
2 łyżki cukru brązowego 
1 łyżka (łycha) klarowanego masła
2 łyżki miodu płynnego
3 łyżki alkoholu(brandy lub winiak)
gałka ulubionych lodów 
mięta do dekoracji

W rondelku rozpuszczamy masło z cukrem, dodajemy miód i wsypujemy połówki śliwek (mrożone od razu w rondelek).Chwilę trzymamy aż zmiękną i dodajemy alkohol- flambirujemy.I gotowe, na talerz, polewając utworzonym sosem.


Polecam,spróbujcie!





2 komentarze:

  1. WYRÓŻNIAM TWÓJ BLOG ZA ŚWIETNE PRZEPISY DO LEIBSTER AWARD.POZDRAWIAM.
    http://kocurkowakuchniababuni2.blox.pl/2012/11/LEIBSTER-AWARD.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje serdecznie za odwiedziny i za nominację> Postaram się odpowiedzieć na pytania....pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń