Muszę się wszystkim pochwalić, że po raz pierwszy ukisiłam swoją beczuszkę kapusty!I wyszła przepyszna!
Wielkie dzięki dla mojego męża, który dzielnie traktował kapustę solidną dębową pałką, aż soki tryskały!Czekałam te 3 tygodnie na próbę i opłacało się:wyszła przepyszna, idealna wręcz.Wysiłek się opłacał, bo smakowo nie przypomina zupełnie tej kupnej w worku foliowym lub z beczki w supermarkecie:blee!Pierwsze danie jakie zrobiłam to klasyczny schabowy z surówką z kiszonej, następnie kapuśniak (który ujrzycie poniżej) i jeszcze pierogi.Tak więc tydzień minął mi pod znakiem kiszonej kapusty.
Musze tutaj wspomnieć, że kapusta jak również ogórki kiszone są bardzo zdrowe:pomimo tego że w procesie fermentacji tracą wiele witamin i mikroelementów (w porównaniu ze świeżymi warzywami) wytwarzają również pozytywne bakterie, które działają zbawiennie na nasz system trawienny, odpornościowy, obniżają poziom cholesterolu .Ostatnie badania wykazały, że nasze kiszonki mają działania antyrakowe i chodzi tutaj przede wszystkim o raka jelita grubego. Kapusta i ogórki kiszone tylko na zdrowie!
Wracając do przepisu na kapuśniak....najlepszy według mnie jest na żeberkach wieprzowych lub kościach schabowych, z których robimy wywar.Reszta poniżej.
Składniki(3 l kapuśniaku):
0,5 kg żeberek
2 średnie marchewki
pół selera korzeniowego średniej wielkości
1 małą pietruszkę korzenną
0,5 kg ziemniaków pokrojonych w drobną kosteczkę (gotujemy je osobno)
ziele angielskie, liść laurowy
majeranek
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
sól, pieprz
i oczywiście kiszona kapusta (nie płukana, posiekana)2-3 garstki
+ ewentualnie troszkę soku z kiszonek kapusty
Mięso wrzucamy do zimnej wody, gotujemy aż mięso będzie miękkie.Dodajemy marchewkę,selera, pietruszkę, kapustę kiszoną, liść laurowy, ziele i gotujemy do miękkości.W międzyczasie gotujemy osobno pokrojone w kostkę ziemniaki (nie gotuje ich z kapustą, bo kwas sprawi, że będą one twarde).Kiedy kapusta będzie miękka doprawiamy solą i pieprzem , wlewając według uznania odrobinę kwasu -soku z kapusty i dodajemy łyżeczkę koncentratu(ale nie koniecznie).Na koniec wrzucamy ziemniaki, majeranek i chwilę zagotowujemy.Gotowe!
Smacznego!
Witam, wyróżniłam Twojego bloga do Liebster blog, reszta informacji u mnie na blogu nogawkuchni.blogspot.com, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie za wyróżnienie i pozdrawiam!Zapraszam oczywiście do wizyt!
OdpowiedzUsuń