Calzone po polsku

Bardzo często kiedy zbliża się weekend przygotowuje sobie ciasto na pizze, które wyrabiam w większych ilościach w razie niespodziewanych gości.

Otwieram lodówkę i ...ciasto gotowe.Wystarczy dodać tylko to co lubimy :przecier pomidorowy, ser, jakąś wędlinkę lub kurczaczka i do piekarnika.

Ciasto, na które podam składniki jest wspaniałe , ponieważ można je wykorzystać w przeciągu 2-3 dni przechowując je w lodówce.A zrobimy z niego zarówno pizzę, calzone jak również grissini. Jestem pewna, jeśli go spróbujecie, to na pewno nie zamienicie na żadne inne!

Składniki:(na ok.7-8 sztuk małych calzone)

Ciasto:

3 szklanki mąki

1/4 kostki drożdży

1 szklanka mleka

1/2 łyżeczki cukru

3 łyżki oliwy

1 łyżeczka soli

Nadzienie:

przecier pomidorowy+oregano

1 podwójny drobno pokrojony filet z kurczaka, obsmażony w ulubionych przyprawach

300 g pieczarek uduszonych z 2 cebulkami

oliwki

papryka

ser mozzarella itp.

1/2 szklanki mleka podgrzewamy, dodajemy drożdże pokruszone,cukier i odstawiamy-drożdże zaczną się "pienić". Do dużej miski  wsypujemy mąkę oliwę, droższe, sól, resztę mleka i zagniatamy. Gdy ciasto będzie za suche dolewamy odrobinę mleka i wyrabiamy aż ciasto przestanie się kleić do rąk, będzie gładkie. Wkładamy do woreczka foliowego i do lodówki na ok.30 minut lub na jutro.

Z ciasta rozwałkowanego wykrawamy okręgi smarujemy przecierem,zostawiając czysty ok. 1 cm brzeg i układamy resztę składników na 1 połowie. Składamy jak pieroga, dokładnie sklejając brzegi. W międzyczasie podgrzewamy na  maksa piekarnik. układamy gotowe calzone na blaszce smarując rozkłóconym jajkiem. Pieczemy ok. 15-20 minut w temp. 200 stopni, aż się zrumienią.

 Smacznego!