poniedziałek, 22 października 2012

I znów mała reklama

Co tu dużo pisać-przeczytajcie sami...Czyli jednak Masterchef to przygoda życia-i tego oto konsekwencje, pozytywne jak najbardziej.


http://www.e-vive.pl/mamy-przepis-z-masterchefa-kielczanka-zdradza-recepture-na,pl,18130,rules,True.html




Mamy przepis z MasterChefa. Kielczanka zdradza recepturę na „zupę cud pomidorową”

Agnieszka Kowalska z podkieleckich Gnieździsk wzięła udział w popularnym programie kulinarnym – MasterChef. Do castingu z głównymi jurorami: Magdą Gessler, Anną Starmach oraz Michelem Moran zakwalifikowała się przyrządzając zupę pomidorową  z domowym makaronem. Nam zdradza ten przepis. Spróbujcie!

Zupa pomidorowa Agnieszki Kowalskiej wystąpiła w Master Chefie.

- Z tą właśnie zupą wiąże się pewna historia, a mianowicie: wzięła udział w precastingu do Masterchefa i oczarowała wszystkich! Nie było osoby-łącznie z kucharzami zawodowymi (ekspertami), która by się nie zachwyciła smakiem- mówi Agnieszka Kowalska, która mieszka w Gnieździskach, na co dzień zajmuje się domem i prowadzi swój blok kulinarny.

A teraz przepis:
Zupa cud pomidorowa:
Składniki:
3 l wody, 1/2 kg żeberek wieprzowych, 2 średnie marchewki, seler, por, kilka liści selera korzennego, średnia cebulka (opieczona), pietruszka korzeń i natka, 2 gałązki lubczyku, liść laurowy, ziele angielski

Makaron:
2,5 szklanki mąki pszennej, 3 żółtka i 1 całe jajko
Sposób przygotowania:
Z podanych składników robimy wywar. Następnie z około 3 kg pomidorów przygotowujemy przecier w następujący sposób: pomidory umyte dusimy aż się rozpadną, odrobinę słodząc cukrem (pół łyżeczki). Gdy pomidory będę już rozgotowane, musimy je przetrzeć przez sitko, aby pozbyć się pestek i skórek. Tak przygotowany pomidorowy przecier podsmażamy chwilę na maśle z 1-2 łyżkami mąki pszennej (ale niekoniecznie) i z kwaśną śmietaną 18%.

Uwaga: wersja dla leniwych:
Na maśle podsmażamy koncentrat pomidorowy lub gotowy przecier. Całość przecieru dodajemy do wywaru i gotujemy 5 minut, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, a przed podaniem posypujemy natką pietruszki.

Makaron:
Z podanych składników zagniatamy ciasto, podsypując mąką. Chodzi o to, aby zagnieść ciasto samymi żółtkami, nie dodając oleju, wody itp. Rozwałkowujemy na bardzo cieniutki placek, później w pasy o szerokości 5-6 cm i kroimy w cieniutkie nitki. Pozostawiamy, aby odrobinę wysechł i gotujemy, lub możemy go przechować wyłącznie w papierowej torebce!
- Kto zasmakuje ten się oczaruje – dodaje Agnieszka.

Za tydzień podamy przepis na danie główne, które smakowali główni jurorzy w polskiej edycji Master Chefa.
/ps/





i jeszcze jeden link, tym razem w gazeta lokalna:



Nasza reprezentantka dzielnie walczyła w show TVN "MasterChef”. Była wśród najlepszych, ale...pokonała ją cebula

/AWA/
Agnieszka Kowalska z Gnieździsk w powiecie kieleckim brała udział w castingu do programu "MasterChef”. Jej potrawy doceniła Magda Gessler i Anna Starmach.
Kuchnia to miejsce, w którym pani Agnieszka czuje się najlepiej. Gotowanie to jej pasja.
Kuchnia to miejsce, w którym pani Agnieszka czuje się najlepiej. Gotowanie to jej pasja.
(archiwum prywatne)
Agnieszka Kowalska gotuje z zamiłowania, sprawia jej to ogromną przyjemność. Dzięki swoim zdolnościom kulinarnym znalazła się w pierwszej 40-tce uczestników podczas eliminacji do programu telewizyjnego "MasterChef”. 

– Pojechałam na precasting do Katowic, gdzie zaskoczyła mnie bardzo sympatyczna atmosfera. Mieliśmy do dyspozycji tylko kuchenkę i w ciągu 5 minut trzeba było przygotować wcześniej przyrządzoną potrawę dla jurorów. Moja zupa pomidorowa ze świeżych warzyw z domowymi kluseczkami przypadła im do gustu – opowiada Agnieszka.

Następnym etapem był casting w Krakowie. Tam zadanie było trudniejsze, gdyż wszystkie dania oceniali prowadzący program TVN - Magda Gessler, Michel Moran i Anna Starmach. Jako główne danie pani Agnieszka Kowalska zaserwowała polędwiczki wieprzowe ze szpinakiem. 

– Do tego udało mi się upiec ciasto owocowe z kruszonką, które nazywam "trzepaniec”. Wszystko to zaledwie w ciągu godziny. Otrzymałam dwa głosy "za” i jeden przeciw, dzięki którym udało mi się dostać fartuch i przejść dalej do pierwszej 40-tki. 

Kolejne zadanie było prawdziwym wyzwaniem nawet dla najtwardszych zawodników. 

– Siekanie cebuli potrafi dać wycisk - na tym moja przygoda z programem się skończyła… Mimo to przeżyłam fantastyczną przygodę i uwierzyłam bardziej w swoje możliwości kulinarne. Od tamtej pory prowadzę bloga kulinarnego, więc nie poszło to na marne – twierdzi Agnieszka.

Jeśli chcesz posmakować potraw proponowanych przez Agnieszkę na blogu kulinarnym wejdź na: www.uw-aga-gotuje.blogspot.com





pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz