piątek, 10 sierpnia 2012

Pizza w warunkach domowych!

Na prawie każdym blogu kulinarnym obserwowanym przeze mnie pojawia się przepis na pizzę! Ja też nie chcę być gorsza zwłaszcza, że pizzę uwielbiają wszyscy domownicy: moje dzieciaki,mąż i ja oraz...moja kuzynka Sylwia!Gdy tylko przyjeżdża musi być pizza w moim wykonaniu.

A tak na marginesie:próbowałam już wielu przepisów na ciasto, m.in.z "video-kuchni"(super ciasto), a ostatnio z bloga kwestiasmaku.com(również polecam przepis).

No cóż...oceńcie sami!



Składniki na ciasto wg.autorki bloga kwestiasmaku.com :

250 g mąki pszennej
150 ml ciepłej wody
15 g świeżych drożdży lub 7 g suchych
1 pełna łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
1 łyżka oliwy z oliwek

Sos pomidorowy:

3 duże pomidory (malinowe preferuje) obrane ze skórki,
1 łyżka oliwy z oliwek
sól, szczypta cukru, pieprz
zioła:oregano,bazylia

Dodatki (wg. uznania)na mojej pizzy:

ser mozzarella
boczek surowy wędzony parę plastrów
parę plasterków kiełbaski wiejskiej
cebulka
oliwki
bazylia świeża

Wykonanie:
 Robimy zaczyn z 60 ml ciepłej wody,cukru,3 łyżek mąki i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok.15 minut.
Mąkę przesiewamy do miski,wsypujemy sól,wlewamy wyrośnięty zaczyn, oliwę i resztę ciepłej wody.
Teraz zakasujemy rękawy i do dzieła!Zagniatamy ciasto aż będzie elastyczne i miękkie jak...aluzje pozostawiam mężowi:) Potrwa to gniecenie ok.10-15 minut. Takie fajne ciasto pozostawiamy, aby podwoiło swoją objętość, w ciepłe miejsce przykrywamy kołderką ze ściereczki i czekamy tak ok.1 h.
w międzyczasie robimy sosik: przygotowane pomidorki kroimy w ósemki i pozbywamy się nasionek(wodnistej części pomidora),pozostawiając sam miąższ.Wszystkie składniki na sos (oprócz ziół)wrzucam do rondelka i czekam aż woda odparuje a pomidorki się rozpadną, na koniec dodając ziółka!
Odstawiamy do przestygnięcia.

Wyrośnięte ciasto rozwałkowuje na podsypanym mąką blacie na jedną dużą, cienką pizzę.Przekładam na blaszkę pokrytą papierem do pieczenia,smaruje soskiem pomodoro, posypuje serem i nakładam to na co mam ochotę...Wstawiam do wcześniej nagrzanego piekarnika na max. temperaturę, i piekę ok.12-15 min.
Smacznego!


Pozdrawiam kuzynkę:)


*Uwagi:w wersji blogerki kwestiasmaku.com rozwałkowane i przełożone na blaszkę ciasto odstawiamy na pół godziny do wyrośnięcia.Ja pominęłam ten fakt i też wyszła super!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz